gdzie jest w tym wszystkim hak?

przez



Miałam świetne dziećiństwo...
Kochających Rodziców...
Starszą  siostrę.
Miałam przefajnych dziadków zapewniających szalone wakacje...
Miałam pomysłowe towarzystwo podwórkowe...
Fajne przygody....


Poznałam chłopaka, który stał się miłością mojego życia
Skończyłam studia, które mnie interesowały..
Mogłam robić zawsze to, co sprawiało mi przyjemność
Nigdy nie musiałam się do niczego zmuszać...
Nigdy nie musiałam sobie niczego żałować...



Mam najcudowniejszego syna..
Mam wspaniałego  męża...
Mam wciąż rozpieszczających mnie Rodziców
Mam mądrą, pomocną siostrę.
Mam pomniejszonych w składzie Dziadków,
Mam przyjaciół...
Mam zdrowie....
Mam szczęście...
Mam miłość!

Czy to wszystko nie jest za piękne?
Czy w obliczu cierpienia innych, 
w obliczu zła, kóre nas otacza,
w obliczu nieszczęść tak wielu bezbronnych istot,
czy to  jest sprawiedliwe?
A może w tym wszystkim jest jednak jakiś  hak? 
A może ...
A może jednak nie!


Pozdrawiam
Ol(g)a